niedziela, 28 września 2014
Miss sporty i CR
Moje galaxy niestety nie przetrwało mycia lodówki i musiałam go wczoraj zmyć- właściwie to lakier odchodził płatami. Nie wiem czy to wina topu z Lovely, bo używałam go pierwszy raz. Siostra raz mówiła, że jej po nim lakier szybko odpryskuje więc może to prawda. W piątek będąc w chińskim markecie kupiłam lakier z czarnymi i białymi drobinkami. Bardzo podobało mi się takie wykończenie, gdy widziałam na innych blogach, więc ucieszyłam się, gdy też znalazłam taki lakier. Kosztował tylko 4zl. Bazą do zdobienia jest odżywka Luxiury. Na serdecznych 2 warstwy Coloramy, a na pozostałych Miss Sporty nr 42 (ładny kolor ale już trochę zgęstniał i ciężko się nim maluje). Top z chińczyka i całość nieudolnie pokryta topem Essence. Rano dopiero zauważyłam nie domalowane topem boczki i okolice wału okołopaznokciowego. Muszę przypomnieć mężowi o kupnie żarówki do mojej lampki bo bez niej nic nie widzę malując wieczorem. Szkoda mi tylko 40zł bo tyle ta nieszczęsna żarówka kosztuje. Zapraszam do oglądania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo mi się całość podoba :)
OdpowiedzUsuńładnie się błyszczy to cudo z essence
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale ja uzywam go glownie dlatego ze wysusza lakier bardzo szybko. Polecam
UsuńPiękne połączenie♥
OdpowiedzUsuń