niedziela, 31 stycznia 2016

Kolejne podejście do blur efect

Przez ostatnie dni trenuje różne zdobienia na wzornikach (niebawem recenzja wzornika więc trzeba go zapełnić). Jeden z nich to moje próby blur efect. Tak się na wzornik napatrzyłam, że postanowiła spróbować znowu na swoich paznokciach.
Niebieski lakier to Essence The Gel 31 electriiiiic (uwielbiam ten kolor, a lakier ma duże szanse zostać zużytym do końca). Blur efekt zrobiłam standardowo na białym tle (lakier Lovely) farbkami akrylowymi moich dzieci. Do tej kolorystyki bardzo przypasował mi wzór z płytki BPL-001 od Born Pretty Store. Odbiłam go stemplem clear, który też zamówiłam w BPS. Aktualnie używam tylko jego. Co prawda guma nie jest taka mięciutka jak w moim ulubionym różowym ale jaki to komfort, gdy wiem, że trafię wzorem dokładnie ta gdzie chce. Całość pokryta Diamond Flash SH- jak go używam zdobienie trzyma mi się prawie tydzień. Na razie super top, choć podejrzewam, że jak inne szybko zgęstnieje. I tyle. Zaprawszam do obejrzenia zdjęć.








czwartek, 28 stycznia 2016

Mirror Nail Polish od BPS

Dziś przedstawię Wam recenzję Mirror Nail Polish od Born Pretty Store. Gdy tylko zobaczyłam ten set w sieci zapragnęłam go mieć. Wybrałam go więc do recenzji.






Set składa się z bazy i lakieru z efektem lustra. Zamknięte są w identycznych butelkach. Pod spodem mają numery 1(baza) i 2(lakier). Baza jest przezroczysta z lekko białawym kolorem. Schnie dość długo. Lakier natomiast przypomina mi srebrzankę czyli farbę do malowania np. grzejników. Jest rzadki, ale kryje po pierwszej warstwie. Schnie szybko.



Efekt jest bardzo ciekawy, ale nie będę ukrywać, że aplikacja jest raczej dla osób cierpliwych. Ja posłużyłam się bazą peel off na skórki by zminimalizować ich zabrudzenie, ale i tak nie są zbyt czyste. Czyszczenie ich acetonem też nie bardzo się udało. W opisie produktu na stronie jest napisane, że nie jest to lakier trwały i to prawda. Stosunkowo szybko się ściera, dlatego jest to opcja na imprezę, gdy chcemy zrobić wrażenie. Zrobimy z pewnością. Podane jest też by nakładać na niego top, ale nie skończyło się to dobrze. Lakier zrobił sie matowy i po efekcie lustra ani śladu.






Niemniej jednak cieszę się, że go mam i już zastanawiam się na jaką okazję przyozdobię nim paznokcie. Jestem pewna, że nikt nie przejdzie obok nich obojętnie.

Lakier kupicie w Born Pretty Store, a dokładnie tu. Aktualnie kosztuje 9,99$. Gdy nie jest w promocji możecie kupić go z 10% rabatem używając mojego kodu SJL91.  Warto zajrzeć też na dział Nail Art z mnóstwem produktów w atrakcyjnych cenach. Wysyłka nierejestrowana jest darmowa.



A tak prezentują się na paznokciach:





niedziela, 24 stycznia 2016

Gradient&stamping

Dziś jedno z moich ulubionych połączeń, czyli gradient i stemple. Rzadko robię tego typu zdobienia z czystego lenistwa. Najpierw gradient i to ciapkanie gąbeczką, a później stemple i znowu zmywanie ze skórek. Ale na szczęście mamy bazy peel off, które już ułatwiają sprawę. W dodatku, gdy gradient zrobimy jednego dnia, a stemple następnego to jakoś się tak nie dłuży. Tak powstało moje zdobienie.
 Wczoraj wieczorem zrobiłam gradient z 3 kolorów: żółtego LaLuxe Paris, różowego SinfulColors Proffesional Over It i fioletowego Golden Rose Rich Color nr 26. Całość pociągnęłam warstwą holograficznego brokatu z Safari i utrwaliłam Diamond Flash SH. Dziś dodałam stemple z płyki BPL-001 (w końcu ją mam, bo dorwałam na promocji po 1,99$ i kupiłam za punkty). Wzór odbijałam stemplem Clear też od Born Pretty Store. Mi efekt się podoba, a Wam???









piątek, 22 stycznia 2016

Cosmetics Zone- lakiery hybrydowe

Tak jak zapowiadałam rozpoczynam serię postów na temat lakierów hybrydowych jakich używam. Przedstawię Wam moją opinię na temat kilku firm. Pierwszą z nich jest Cosmetics Zone. Są to moje pierwsze hybrydy. Z nimi miałam swoje początki.


Baza- niestety ta nie sprawdziła się najlepiej. Mało komu manicure zrobiony na tej bazie trzymał się w nienaruszonym stanie 2 tygodnie. Wyjątkiem jest moja przyjaciółka. Na niej używam tej bazy do dziś i zawsze jest super.


Top- top jak top. Szału nie ma, ale nie jest też zły. W połowie buteleczki mi zżółkł, ale po mailu do firmy i odesłaniu do reklamacji dostałam nowy- cały. Tu wielki plus dla firmy.


Kolorów mam kilka. Białego i czarnego nie zrobiłam zdjęć.


Biały (003)- robi smugi, jest gęsty. Po roku już tak glutowaty, że go nie używam.


Czarny (033)- nawet ok. Trzeba nakładać cienkie warstwy, bo inaczej się marszczy.


PST1- fajny lekki beż. krycie ok, choć jak większość ich lakierów potrzebuje 3 warstw. Mam go rok i nie zgęstniał.


PST13- mięta, bardza ładna, kryje po 3 warstwach.


011- krwista czerwień, 3 warstwy do pełnego krycia, po roku nadal super się nią maluje.


064- mój koszmar. O ile kolor ładny to niestety blaknie więc przestałam go używać.


185- hitowy kolor, bardzo często wybierany. Kryje po 3 warstwach. Po ponad pół roku konsystencja niezmieniona.

EDIT: nie wiem jak to możliwe, że zapomniałam napisać jak wygląda sprawa odmaczania tych lakierów pod acetonem. Lakiery CZ są pod tym względem najlepsze ze wszystkich jakie mam. Bardzo ładnie schodzą po kilku minutach od założenia kompresów z acetonu. Schodzą płatami więc praktycznie nie trzeba nic skrobać.

Ogólnie uważam te lakiery za całkiem dobre. Do użytku domowego, jeśli nie dysponujemy środkami na droższe lakiery polecam.  Plusem jest to, że pojemność 7ml kosztuje bodajże 17,99zł czyli taniej niż Semilac. Pozwala to na większość ilość kolorów za te same pieniądze.

Kilka zdobień przy użyciu powyższych lakierów.









czwartek, 21 stycznia 2016

Efekt szkła

Rzadko, jeśli nie wogóle,  na moim blogu pojawia się post w którym prezentuję zdobienie nie na moich paznokciach (z wyjątkiem postów zbiorczych z manicure hybrydowym). Moje poprzednie mani trzyma się bardzo dobrze więc testuję je dalej- czekam na pierwszy odprysk. Prezentowanie zdobienie zrobiłam wczoraj mojej młodszej siostrze. Powiedziała "rób co chcesz". Zrobiłam więc. Postanowiłam wypróbować na niej tzw. schattered glass czyli efekt tłuczonego szkła. Czy mi wyszło? Oceńcie sami.







Jest to manicure hybrydowy wykonany lakierami Silver Grey i Pink Pudding Neonail, 001 Semilac pokryte topem No Wipe Semilac, którego używałam pierwszy raz. Zamówiłam też taki top firmy Sleek i jak dojdzie zrobię post porównawczy tych topów. Ale wracając do zdobienia. Folia pochodzi z Born Pretty Store. Dostałam ją w 5 wariantach jako nagrodę. Kupić ją możecie tu. Jest jej w pojemniku bardzo dużo. Chyba nigdy ich mi się nie skończą. Wystraczy pociąć na małe kawałaeczki i nakładać na nieutwardzony top. Ja pokryłam na koniec 2 warstwami topu, choć folia nie odstwała.

Poniższe zdjęcia pokazują folię, której użyłam do zdobienia oraz wszystkie 5 dla porównania.





wtorek, 19 stycznia 2016

Poduszka do manicure- Lady Queen

Kilka dni temu otrzymałam kolejna paczkę od Lady Queen, a w niej kilka produktów do recenzji.
Jednym z nich jest poduszka do manicure. Wybrałam ją ponieważ brakowało mi czegoś do podparcia rąk podczas robienia komuś stylizacji. Ręcznik zwinięty w rulon nie wygląda zbyt atrakcyjnie, a z pochłaniaczem pyłu jest w niezgodzie (zimno mi w ręce było). Poduszka sprawdza się bardzo dobrze.
Tak prezentuje się na moim biurku.



Pokrowiec poduszki można łatwo zdjęć, ponieważ pod spodem ma suwak, i wyprać. Ja osobiście nakrywam ją ręczniczkiem, który zmieniam przy każdej klientce. Jest to dla mnie praktyczne rozwiązanie.


Poduszkę możecie kupić w Lady Queen, a dokładnie tu. Kosztuje 5,66$, ale z moim kodem rabatowym BFLC15 otrzymacie 15% rabatu. Wysyłka jest darmowa.



A tu już stylizacja, którą robiłam mojej siostrze. Poduszka nadała się także jako tło do zdjęcia.




niedziela, 17 stycznia 2016

Silver black

Ostatnio narzekam na brak weny. Jakoś brak mi pomysłów na zdobienia. Tak też było z dzisiejszym. Wczoraj wieczorem paznokcie pomalowałam lakierem Wibo (stara kolekcja) w kolorze czarnym z maleńkimi mieniącymi się drobinkami (na zdjęciu nie widać). Dziś jednak stwierdziłam, że to za mało i dodałam stemplowe naklejki. Wzór z płytki BPL-007, która jest moim nowym nabytkiem, odbiłam sregrnym linerem z Golden Rose.W formie naklejek przeniosłam fragmenty na paznokcie i utrwaliłam Diamond Flash Sally Hansen.