piątek, 27 marca 2015

Ćwieki z BPS- recenzja

Przyszedł czas na kolejną produktod Born Pretty Store. Dziś przedstawię Wam różnokolorowe ćwieki.




W plastikowym słoiczku zamkniętych jest kilkaset sztuk (tak mi się wydaje) ćwieków w kilku kształtach i kolorach. Do wyboru mam i neony i pastele co mnie osobiście cieszy. Okrągłe i kwadratowe ćwieki mają po 2mm, zaś kocie oczka (tak mi się kojarzą) 4mm. Dobrze przylegają do paznokcia i nie haczą (ja nakładam je przed topem i po jego aplikacji ozdoby pozostają na swoim miejscu aż do zmycia manicure).
Poniżej zdjęcie kształtów i kolorów jakie znajdują się w pojemniczku.




Ćwieki te możecie kupić w Born Pretty Store, a dokładnie tu. Ich regularna cena to 2,86$, ale aktualnie są w promocji po 0,99$ więc bardzo tanio. Polecam, tez przejrzeć ich dział Nail Art w którym znajduje się wiele artykułów do zdobienia paznokci w atrakcyjnych cenach. Zapraszam też do skorzystania z mojego kodu rabatowego SJL91, który obniży cenę nieprzecenionych artykułów o 10%. Wysyłka nierejestrowana jest darmowa.


A teraz czas na zdobienie. Użyłam do niego wyżej przedstawionych ćwieków i płytki też od Born Pretty Store BP-43, znajdziecie ją tu, aktualnie kosztuje 1,99$. Lakier Lemax mam od BajSzer. Niestety zdjęcia nie oddają jego prawdziwego koloru. Zapomniałam o żółtym i zielonym lakierze, gdy robiłam zdjęcie.Jeden to Vollare, a drugi Flormar.Zdobienie rzuca się w oczy, ale o to mi chodziło.









czwartek, 26 marca 2015

Naklejki wodne po raz pierwszy

Pierwszy raz aplikowałam sobie naklejki wodne. Nie poszło mi najlepiej. Kilka niestety zniszczyło się podczas nakładania. Ale uczyć się trzeba, więc co tam. Szkoda, że Seche znowu obkurczyło lakier przez co okolice skórek nie wyglądają zbyt ładnie. Niestety przy moim trybie życia (małe dzieci) jestem zmuszona go używać, gdyż nie mogę sobie pozwolić na długie suszenie paznokci.
Powoli mogę wrócić do fotografowania prawej ręki. Co prawda na serdecznym brakuje mi pół paznokcia, ale uzupełniłam to żelem, by nie chodzić z gołym łożem paznokcia. Trzyma się to całkiem nieźle i dodatkowo chroni łoże. Czekam aż mi to całkiem zrośnie. Liczę, że uda się do wakacji, a tym czasem zapraszam do oglądania zdjęć.




niedziela, 22 marca 2015

Muffinki i moja nowa płytka od BajSzer

Już się chwaliłam, że zdobyłam II miejsce w konkursie organizowanym przez BajSzer. Paczkę z wybranym przez siebie artykułami dostałam początkiem tygodnia. Wśród nich znalazła się płytka do stempli XY11.


Przyznam szczerze, że obawiałam się jej jakości, gdyż mam już 2 płytki XY (kupione na OLX) i jestem z nich średnio zadowolona. Wzory z cienkimi liniami nie odbijają się z nich dobrze- widać braki- lub wcale, bo wzór zbyt szybko wysycha. W przypadku tej płytki jest inaczej. Wzory z tej płytki odbijają się bardzo dobrze. Poniżej kilka wzorów odbitych na kartce.






 Myślę, że zdjęcia wyjaśniają dlaczego jestem taka zadowolona. Tylko jeden wzór nie odbił się w całości (jak w przypadku płytki od BPS).

Płytka posiada 42 wzory całopaznokciowe i ma wymiary 10,5x14,5cm.  Wielkość każdego wzoru to 13x21mm- na moje paznokcie wystarczy. Zapakowana jest w woreczek strunowy (tamte 2 były na różowym blistrze) i dołączony jest do niej stempel ze zdrapką. Ja wzory odbijam moim czarnym stemplem, ale te jak w zestawie są bardzo dobre do robienia naklejek. Co do wzorów to jest ich po kilka na różne okazje- od Halloween po Święta Wielkanocne. Jej cena u BajSzer to 13,99zł więc niedrogo, a naprawdę warto.



A teraz czas na pokazanie płytki w akcji. Bardzo zauroczyły mnie muffinki, więc zrobiłam z nich naklejki, które wypełniłam różnymi kolorami. Moim dzieciom się bardzo podobają. A Wam?





























środa, 18 marca 2015

Płytka BP-L004- recenzja

Kilka dni temu otrzymałam paczuszkę od Born Pretty Store, a w niej kilka produktów wybranych do recenzji. Pierwszym z nich jest prostokątna płytka BP-L004.

 Płytka ma wymiary 12cm x 6cm. Przyklejona jest do różowej podkładki (13cmx7cm), której celem jest wyeliminowanie możliwości skaleczenia się. (Uważam to za dobry pomysł, gdyż już kilkakrotnie zdarzyło mi się skaleczyć właśnie płytką do stempli.) Znajdziemy na niej 21 wzorów całopaznokciowych o wymiarach 14mm x 21,5mm (tak wskazała moja linijka). Pokryta jest niebieską folią, która standardowo ściągamy przed użyciem.




Poniżej znajdziecie test  wzorów odbitych na kartce. By był wiarygodny odbijałam każdy wzór tylko raz (i po raz pierwszy), bez żadnych poprawek i przy użyciu zwykłego lakieru. Jedyny wzór, który nie odbił się w całości to trzeci od lewej z dolnego rzędu.
Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z jakości płytki.  Wzory dobrze się odbijają a do tego sama lytka bardzo ładnie wygląda.






Płytkę możecie kupić w Born Pretty Store  a dokładnie tu w cenie 5,99$. Warto zajrzeć również do działu Nail Art gdzie znajdziecie wiele produktów do zdobienia paznokci. Zapraszam do skorzystania z mojego kodu rabatowego SJL91, który obniży cenę nieprzecenionych artykułów o 10%.





A teraz czas na zdobienie.







poniedziałek, 16 marca 2015

Pierwsze próby z różyczkami

Na facebooku znalazłam raz filmik na którym ktoś malował różyczki sondą dwoma zmieszanymi kolorami. Postanowiłam spróbować, ale efekt jakoś mnie nie zachwycił. W dodatku na drugi dzień zdobienie odeszło płatami z paznokci (obwiniam o to top matujący Lovely). Niemniej jednak pokazuję.



piątek, 13 marca 2015

Up girls 51

Od dawna szukam idealnie niebieskiego lakieru. Myślałam, że ten mnie zachwyci, ale to jeszcze nie to. Mimo wszystko bardzo mi się podoba. Up girls 51, bo o nim mowa schnie dość szybko, śmierdzi jak typowy lakier z "chińczyka" i nie błyszczy się tak jakbym chciała. Ale za 2,73zl (przecena o 30%) musiałam go wziąć. Dodatkiem do niego jest topper z Hean już pokazywany na blogu. Ogólnie zauważyłam, że mam kilka topów z brokatem, których nie jeszcze nie użyłam i muszę to nadrobić.



środa, 11 marca 2015

Przywołujemy wiosnę

http://prettynailsbykasia.blogspot.com/2015/02/konkurs-przywoujemy-wiosne.html


I ja dołączyłam do konkursu u Pretty Nails by Kasia. Do zdobienia w jego ramach miałam aż 3 podejścia. Pierwsze nieudane. Kilka dni szykowałam ręcznie malowane naklejki, które później nie chciały odejść od folii i całe się podarły. Następnie zrobiłam mało ambitne różyczki, które pewnie pokażę jako następne, ale na konkurs wydały mi się za słabe. W końcu wczoraj wieczorem postanowiłam zmalować wiosnę. Dodam, że plastyk ze mnie żaden, więc był to dla mnie nie lada wyczyn.
Nie wiem co się dzieje z moimi skórkami. Są strasznie przesuszone mimo, iż codziennie stosuję olejowanie. Przepraszam więc, bo wiem, że nie wyglądają estetycznie. Tak czy siak zapraszam do oglądania zdjęć.






























Mam też kilka zdjęć w wersji matowej, choć mi osobiście bardziej podoba się z błyskiem.







poniedziałek, 9 marca 2015

Kobieta wczoraj i dziś- II miejsce

Mogę się pochwalić, że zajęłam II miejsce w konkursie  "Kobieta wczoraj i dziś" organizowanym przez sprzedawce Bajszer. Przyznam szczerze, że początkowo nie wiedziałam jak ugryźć temat. Olśnienie przyszło niespodziewanie. Nie było to dla mnie łatwe zadanie, bo nie mam talentu plastycznego. Ale, że coś z tego wyszło to wysłałam swoje zgłoszenie i z niecierpliwością czekałam na wyniki i na pozostałe prace (byłam ciekawa jak inni zinterpretowali niełatwy dla mnie temat). Jaka to była dla mnie niespodzianka, gdy zobaczyłam na fanpage'u sklepu swoje nazwisko przy II miejscu. Pierwsze miejsce to super praca Justine 145. W nagrodę otrzymałam bon na 90zł do wydania na aukcjach użytkownika Bajszer. Od rana je przeglądam kompletując swoje zamówienie.
A teraz czas na moją pracę. Mam nadzieję, że się Wam spodoba. Mój mąż nawet nie załapał, że tam jest Mona Lisa (koślawa ale jest).




piątek, 6 marca 2015

Sweterkowe pazurki

Wzór zobaczyłam wczoraj na facebooku i tak bardzo mi się spodobał, że postanowiłam sama sobie takie zrobić. Przyszła też kolej na lakier Vipery Polka nr 35. Dla mnie to taki róż jakiego od dawna szukałam. Nie ma co wiele tłumaczyć, bo wszystko widać na zdjęciach.





























Los się do mnie uśmiechnął i wczoraj dowiedziałam się, że wygrałam rozdanie u My roses nails. A dziś już paczuszka do mnie dotarła. Bardzo Ci dziękuję Ewo.