Lakier nie ma numerka bo już się starł. Kolor jest delikatny. Chyba aż za i pewnie jeszcze coś się na nim pojawi. Pierwsza warstwa smuży ale druga już ładnie kryje. Całość utrwaliłam Better than gel nails od Essence. Myślałam, że to top idealny bo szybko schnie, ale powoli zmieniam o nim zdanie. Jest go teraz ok. 1/3 (starłam trochę farby z buteleczki żeby sprawdzić) i zrobił się z niego straszny glut. Ciężko się go rozprowadza i ciągną się za pędzelkiem takie niteczki. Matowi też brokat więc nie nadaje się do utrwalania topperów.
Jak dla mnie jest idealny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny odcień! Uwielbiam fiolety, także te pastelowe :)
OdpowiedzUsuńAle piękny kolorek! Uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńJa się dowiedziałam przypadkiem i akurat się złożyło z pazurkami ;)