piątek, 13 marca 2015

Up girls 51

Od dawna szukam idealnie niebieskiego lakieru. Myślałam, że ten mnie zachwyci, ale to jeszcze nie to. Mimo wszystko bardzo mi się podoba. Up girls 51, bo o nim mowa schnie dość szybko, śmierdzi jak typowy lakier z "chińczyka" i nie błyszczy się tak jakbym chciała. Ale za 2,73zl (przecena o 30%) musiałam go wziąć. Dodatkiem do niego jest topper z Hean już pokazywany na blogu. Ogólnie zauważyłam, że mam kilka topów z brokatem, których nie jeszcze nie użyłam i muszę to nadrobić.



1 komentarz:

  1. Bardzo rzadko używam tego typu toperów, bo nie mam cierpliwości do ich zmywania, ale całość prezentuje się bardzo ładnie :-)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś miło mi będzie jeśli napiszesz kilka słów