Macie tak czasem, że zaplanujecie sobie zdobienie, a gdy już je wykonacie coś Wam nie gra? Ja tak miałam ostatnio. Chciałam przetestować nowy lakiery hybrydowy (zakupiony w "chińczyku" przyznaję się) i połączyć go z prostym biżuteryjnym zdobieniem. Zrobiłam, ale paznokcie na palcach serdecznych zmieniłam następnego dnia. Coś mi nie grało i tak mnie to denerwowało, że musiałam zadziałać.
Przedstawiam Wam zdobienie po zmianie. Teraz jest ok jak dla mnie. Nic nie odstaje i nie jest chropowate. Użyłam folii od Born Pretty Store i żelu Sugar Effect od Indigo.
A tak prezentowało się wcześniej. Jest wszystko- odbita folia na Panit Gelu, syrenka w formie efektu szronu. Za dużo tego chyba. A jakie jest Wasze zdanie?
Też tak czasami mam. Spodobały mi się oba zdobienia i ciężko wybrać, które bardziej. :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem oba przepiękne! :)
OdpowiedzUsuńOj sama nie wiem, które lepsze - oba mi się podobają ;-) Ten manicure z folią zapisałam sobie w folderze z paznokciami do inspiracji ^^
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda! Ja Ci kochana powiem, że zabij mnie ale ja nie jestem w stanie wybrać jednego zdobienia z tych dwóch *.*
OdpowiedzUsuńOba cudowne :) Pierwsze na pewno bardziej delikatne. A drugie może jakby było połączone z jakimś ciemniejszym lakierem a nie z wrzosem to by Ci bardziej podpasowało :)
OdpowiedzUsuńBeautiful and elegant! My favourite is the second manicure :-)
OdpowiedzUsuńObie wersje są piękne <3 Też tak często mam, że pomaluję paznokcie, ale to w sumie inaczej wyglądało w mojej głowie :D
OdpowiedzUsuńobie wersje mi sie pdoobaja
OdpowiedzUsuńTeż często nie mogę się zdecydować,ostatnio kupiłam sobie kilka lakierów z nowej kolekcji semilaca i nie miałam pojęcia który wybrać bo wszystkie są piękne ale masz racje po zmianie zdecydowanie lepiej! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń